Przeskocz do treści

Park im. Ronalda Reagana w Gdańsku- miejscem rozrywki, ale także refleksji….

Wyjazd do Gdańska przypomniał mi o takich dwóch, co zmienili świat. A wszystko za sprawą nadmorskiego parku im. Ronalda Reagana.  Genezy przyjaźni papieża Jana Pawła II i prezydenta Stanów Zjednoczonych Ronalda Reagana należy upatrywać w momencie zamachu na papieża w maju 1981 roku. Kilka dni po tym wydarzeniu Reagan wysłał do Watykanu telegram z obietnicą wsparcia modlitewnego za życie papieża. Od tej pory więź między papieżem i przywódcą Stanów Zjednoczonych zacieśniała się. Tym bardziej, że Reagan przeżył podobne zdarzenie półtora miesiąca wcześniej, kiedy został postrzelony, wsiadając do samochodu. Zarówno Jan Paweł II, jak i prezydent USA zamach przeżyli, co- jak podkreślali wielokrotnie- zawdzięczają wstawiennictwu Bożemu. Ciężkie chwile, a przede wszystkim walka o życie zapoczątkowały wieloletnią współpracę obu panów.

Prezydent USA był mocno zaangażowany w sprawy polskie. Krytykował poczynania rządu komunistycznego, potrafił sprzeciwić się Leonidowi Breżniewowi,  a także konsultował  z Janem Pawłem II stanowisko rządu amerykańskiego w sprawie poczynań władz polskich. Ronald Reagan opowiadał się za wolną i niezależną Polską. Wspierał „Solidarność” jako siłę, która jest w stanie obalić komunistyczne władze.

Papież Jan Paweł II i prezydent USA Ronald Reagan spotkali się osobiście po raz pierwszy w 1982 roku. Odtąd widywali się regularnie, wspierając się wzajemnie w szerzeniu idei wolnościowych. Za jedno z ważniejszych wydarzeń w historii należy uznać wizytę Ojca Świętego w Miami w 1987 roku, kiedy to prezydent USA uznał polskiego papieża za moralnego przywódcę i podziękował mu za jego działalność. Dwa lata po tym spotkaniu upadł mur berliński i nastąpił demontaż bloku sowieckiego.

Dzisiaj o tym wydarzeniu przypomina pomnik papieża Jana Pawła II i prezydenta USA w parku im. Ronalda  Reagana. Postacie zostały odlane z brązu, a inspiracją stało się zdjęcie wykonane w 1987 roku. Pomnik zrobił na mnie wrażenie. Nie jestem miłośniczką pomników, a wiele z nich uważam, że jest zrobiona ze zbytnim przepychem. Pomnik w parku im. Ronalda Reagana jest zrobiony ze smakiem. Wiele osób zapala przy tym pomniku znicze i składa kwiaty, co przyczynia się do tego, że łezka kręci się w oku. W końcu patrząc na niego przypominamy sobie o tym, że to właśnie Ojciec Święty i Ronald Reagan wnieśli istotny wkład w obalenie komunizmu i szerzenie idei demokratycznych, które współcześnie są krytykowane i stoją w obliczu zagrożenia. Przyznam szczerze, stojąc przed pomnikiem zrobiło mi się przykro, że to, o co wielcy ludzie walczyli ciężko, dzisiaj jest niszczone „lekką” ręką.

Park warto odwiedzić nie tylko ze względu na refleksję nad wartościami demokratycznymi. Miejsce to oferuje sporo atrakcji dla osób w każdym wieku. Wielką zaletą parku, że usytuowany jest nad samym morzem. Na plażę prowadzą starannie zaprojektowane ścieżki, dzięki czemu można pojeździć tutaj rowerem, hulajnogą czy na rolkach w pięknych okolicznościach przyrody. Oprócz ścieżek, park przecinają drewniane pomosty, które dodają temu miejscu uroku.

Na terenie parku znajdują się dwa stawy, w których można spotkać łabędzie czy kaczki. Na dzieci czeka tutaj pięć placów zabaw oraz skatepark. Największym placem zabaw jest Kraina Zabawy.

Przyznam szczerze, że park nadmorski  im. Ronalda Reagana to nasze tegoroczne odkrycie w Gdańsku. Wyszukiwanie atrakcji dla dzieci sprzyja wynajdowaniu miejsc poza utartym przez większość turystów szlakiem. To, co urzekło mnie w tym parku to połączenie dzikości z cywilizacją. Z jednej strony mamy dziko rosnące trzcinowiska, w których spotkać można zróżnicowane gatunki dzikiego ptactwa. Z drugiej strony, starannie zaprojektowane alejki, ścieżki rowerowe i piesze, pomosty drewniane nadające temu miejscu akcent nowoczesności.

Dodaj komentarz