Będąc w Poznaniu wybraliśmy się do Parku Cytadela. Zdawałoby się, że to zwykły park miejski. Okazało się, że jest on inny niż dotychczas znane mi tego typu miejsca. A o jego wyjątkowości miejsca przemawia kilka faktów.
Pomnik historii- cmentarze
Przede wszystkim jest to pomnik historii (zgodnie z rozporządzeniem Prezydenta RP z 2008 r). Na terenie parku znajduje się jeden z największych cmentarzy wojskowych na terenie Wielkopolski. Na przestrzeni lat zostało pochowanych tutaj ponad 1500 osób, których losy naznaczone były różnymi okresami historii miasta. Pochowano na tym cmentarzu uczestników powstania wielkopolskiego, styczniowego oraz wojny polsko-bolszewickiej. Jednakże w 1945 roku większość mogił została zniszczona przez wojska radzieckie. Zniszczone zostały też dokumenty cmentarne. Inwentaryzacja cmentarza została przeprowadzona dopiero ponad 20 lat po zakończeniu II wojny światowej. W jej wyniku zaprowadzono nowy porządek nagrobków. Obecnie znajdują się tutaj: Cmentarz Bohaterów Polskich (pochowane tutaj zostały osoby, które zostały zamordowane podczas zdobycia Cytadeli), Cmentarz Bohaterów Radzieckich (mogiły żołnierzy radzieckich, którzy polegli w walkach o Poznań), Cmentarz Wspólnoty Brytyjskiej (tutaj spoczywa 48 z 50 żołnierzy alianckich, którzy zostali zastrzelenie przez Niemców podczas ucieczki z obozu jenieckiego), dawny Cmentarz Parafialny św.Wojciecha (jeden z najstarszych cmentarzy w Poznaniu), a także Cmentarz Prawosławny. Ponadto, na terenie cmentarza znajdują się nagrobki żołnierzy napoleońskich, osób walczących w I wojnie światowej oraz poległych w czerwcu 1956 r.

W Parku znajduje się także Pomnik Bohaterów, wzniesiony ku pamięci żołnierzy radzieckich, którzy polegli w walce o Poznań w 1945 roku. Pomnik ma 23 m wysokości, dzięki czemu podążając Aleją Armii Poznań rzuca się w oczy. Idąc wzdłuż Alei przechodzi się kolejno przez wyżej wymienione cmentarze. Warto się tutaj na chwilę zatrzymać i oddać zadumie. Czytając tablice nagrobne czuje się piętno historii. Uświadamia to człowiekowi, jak bardzo Poznań naznaczony był krwią i jak długa była droga do miejsca, w którym miasto znajduje się aktualnie.

Podążając dalej wzdłuż Alei Armii Poznań docieramy do Fortu Winiary (określanego potocznie jako Cytadela). Na uwagę zasługuje fakt, że jest to pozostałość po fortyfikacji zbudowanej w XIX wieku, stanowiącej wówczas największy tego typu fort w Europie.
Park Cytadela o poranku
Na teren Parku Cytadeli weszliśmy przy Muzeum Armii Poznań. Park jest ogromny- ma powierzchnię około 100 ha, więc na jego zwiedzanie warto poświęcić przynajmniej kilka godzin, zwłaszcza w ładną pogodę. My byliśmy w nim pod koniec marca, ale aura nam sprzyjała. Wybraliśmy się więc w to miejsce w niedzielny poranek. To, co mnie zdumiało to fakt, że o 9:00 rano w parku było już całkiem tłoczno. Podczas przechadzania się po parku spotkaliśmy mnóstwo ludzi, którzy preferują aktywny styl życia, rodzin z dziećmi, treserów psów itd. Muszę przyznać, że nie jest to częsty widok we Wrocławiu. Ja jestem akurat miłośniczką porannych wypraw do parków i we wrocławskich parkach o wczesnych godzinach porannych nie ma zbyt wielkich tłumów. Park Cytadela zaś tętnił życiem.
Dla każdego coś miłego
Po spacerze śladami historii i zielonymi alejkami dotarliśmy do placu zabaw, który również pozytywnie mnie zaskoczył. Jak na miejsca rozrywki dla dzieci w parkach, plac zabaw w Parku Cytadela jest naprawdę duży. Hubercik był zachwycony ilością atrakcji. Obok placu znajdują się ławki dla rodziców i sprzęty do ćwiczeń. Ponadto, przy wejściu na plac zabaw stała mobilna kawiarnia, gdzie można napić się pysznej kawy. Nasz synek bawił się więc na placu, Kajcia spała na świeżym powietrzu, a my z Grzesiem delektowaliśmy się kawą. Każdy z nas znalazł więc coś dla siebie, a dobrze rozpoczęty poranek wróżył, że to będzie dobry dzień

Park Cytadela jako pomnik przyrody
W Parku dominują drzewa liściaste. Podziwiać tutaj można takie gatunki, jak klony, kasztanowce, dęby, jesiony czy robinie akacjowe. W parku też napotkać można około 20 gatunków ssaków: lisy, tchórze, łasice, wiewiórki, myszy, szczury itd.

Muszę przyznać, że Park Cytadela urzekł całą naszą rodzinę. Jest to bardzo fajne miejsce nie tylko dla rodzin z dziećmi. Hubercik, żegnając się z Parkiem, skomentował „musimy tu przyjechać kiedyś z moim rowerem”. Następnym razem tak właśnie zrobimy…