Przed wyjazdem do Poznania próbowałam stworzyć listę rzeczy, które chcemy zobaczyć w Poznaniu. Oczywiście rzeczywistość zweryfikowała plany i w rezultacie przygotowałam realny zestaw atrakcji poznańskich do zobaczenia w trzy dni (od piątku do niedzieli), uwzględniając preferencje najmłodszych członków rodziny.
- Do Poznania przyjechaliśmy w piątek około godziny 14. Zakwaterowaliśmy się w apartamencie i korzystając z pięknej pogody pojechaliśmy do Palmiarni Poznańskiej. Właścicielka apartamentu poinformowała nas, że Palmiarnia nie jest duża i w zupełności wystarczy godzinka na jej zwiedzenia. Nie uwzględniła jednak faktu, że jesteśmy z dwóją dzieci, w tym z 4-latkiem, który jest wszystkim zainteresowany. W rezultacie spędziliśmy tam prawie 1,5 godziny i ostatnie pawilony musieliśmy zwiedzać szybszym tempem, ponieważ obiekt o godzinie 17 był zamykany. W rezultacie wybierając się z dziećmi zarezerwujcie sobie dwie godziny, tym bardziej, że oprócz roślin w palmiarni są papugi, ryby, jaszczurki, żółwie i one robią większe wrażenie na dzieciach niż cała masa roślin. Bilety do Palmiarni można kupić do godziny 16 (dzieci do lat 3 mają wstęp bezpłatny, powyżej 3 roku życia bilet kosztuje 10 zł, a dla dorosłych 17 zł), a obiekt udostępniony jest do zwiedzania do godziny 17.

- Palmiarnia jest usytuowana w Parku Wilsona, który warto zobaczyć. W parku znajduje się plac zabaw, którego nie mogliśmy ominąć, więc w zasadzie spędziliśmy w tym sympatycznym miejscu całe popołudnie aż do wieczora.
- Poznań Motor Show 2019 - Grzesiu z Hubercikiem spędzili na targach pół dnia i zobaczyli tylko niewielką część imprezy. Chcąc zobaczyć całe show z 4-latkiem trzeba byłoby przyjechać tutaj codziennie przez 3 dni na kilka godzin, bo tłumy ludzi i mnóstwo atrakcji zmęczą każde dziecko po 2-3 godzinach.

- Spacer po Starym Mieście i Ostrowie Tumskim- w czasie, gdy chłopaki z Kajcią wybrali się na Poznań Motor Show my z Kajcią zwiedzałyśmy Poznań przez dobrych kilka godzin (z drobnymi przerwami na jedzenie i kawkę) i muszę przyznać, że wszystkiego nie zobaczyłyśmy. Ale kto powiedział, że musimy wszystko zwiedzić za pierwszym razem? Po coś trzeba tu kiedyś wrócić...

- Park Cytadela - to nie jest zwykły park. Tutaj historia wciąż jest bardzo żywa. Cmentarz żołnierzy polskich, radzieckich i brytyjskich przypomina o krwawych wydarzeniach sprzed kilkudziesięciu lat. Poza tym, w parku toczy się codzienne życie: jest to miejsce spędzania czasu wolnego dla rodzin, aktywności fizycznych czy tresury psów.

Tyle udało nam się zobaczyć przez weekend. Pogoda nam dopisała, więc całe dnie byliśmy poza hotelem. W Poznaniu dotychczas byłam kilkakrotnie, ale dopiero przyjazd z dziećmi pozwolił mi spojrzeć na to miejsce z innej perspektywy. Zainspirowała mnie historia tego miasta, a klimat wielu miejsc skłonił do głębszej refleksji. O tym zamierzam Wam opowiedzieć w kolejnych postach...